Jedną z konsekwencji rosnących kosztów opieki medycznej nad osobami starszymi, a więc przede wszystkim emerytami, jest rozwój w niektórych krajach przepisów umożliwiających stosowanie eutanazji, zwanej popularnie „śmiercią na życzenie”.

Brzmi to dość dramatycznie i tak w istocie jest, ponieważ rozwiązanie to może być wykorzystywane dla usprawnienia systemu emerytalnego i w szerszym pojęciu – systemu świadczeń socjalnych oraz zdrowotnych.

Jeśli wiemy, że opieka nad chorym staruszkiem wymaga znacznych nakładów, to z punktu widzenia instytucji ubezpieczeniowych (zarówno publicznych jak i prywatnych) lepiej jest, aby taki staruszek zakończył życie.

Upowszechniając eutanazję jako jedno z rozwiązań o charakterze medycznym raptem możemy dojść do punktu, w którym przestanie ona być wyłącznie ostatecznym rozwiązaniem dla osób ciężko chorych i cierpiących.

Może stać się narzędziem eliminowania osób w podeszłym wieku, często niedołężnych i pozbawionych możliwości samodzielnego decydowania o swoim losie.

www.ksrutkowski.pl