Od wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 roku niemiecki kontrwywiad zarejestrował prawie 320 wyjazdów niemieckich dżihadystów do Syrii. Od 2013 roku ich liczba znacznie wzrosła. Ahmed Senyurt, specjalista ds.

terroryzmu tłumaczy, że „młodzi ludzie chcą się stać częścią awangardy rewolucyjnej” i dlatego przyłączają się do dżihadystów. Tzw. Państwo Islamskie jest według niego „kontrprojektem do naszego zachodniego ładu społecznego”.

Eksperci ostrzegają zwłaszcza przed niebezpieczeństwem związanym z powracającymi do Niemiec dżihadystami. Wracają bardziej zradykalizowani. Poza tym mają za sobą szkolenia militarne.

Możliwe są zamachy samobójcze, jak te, dokonane w Brukseli w maju 2014 roku. Cztery osoby zostały wtedy zabite strzałami z rewolweru domniemanego młodego islamisty. Dziś jest pewne, że ten terrorysta uczestniczył przedtem w „świętej wojnie” w Syrii.

Eksperci ostrzegają, aby władze nie koncentrowały się jedynie na mężczyznach. Na początku sierpnia ubiegłego roku podano, że bawarski kontrwywiad zatrzymał kobietę, która powróciła z Syrii, gdzie walczyła u boku islamistów z reżimem Assada. W te niebezpieczne strony zabrała z sobą dwójkę swoich dzieci.

szafy szkolne okna Oknoplast